Pijani kierowcy stracą samochody. Sejm przyjął nowe, drakońskie kary
Pijani kierowcy stracą samochody. Sejm odrzuca weto Senatu
Sejm odrzucił senackie weto dotyczące propozycji rekwirowania samochodów pijanym kierowcom. Oznacza to, że ustawa zmieniająca Kodeks karny czeka już tylko na podpis prezydenta. To kamień milowy w walce z osobami, które siadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. Kiedy pijani kierowcy stracą auta?
Bieżący rok mocno wryje się w pamięć piratów drogowych. Nowelizacja taryfikatorów mandatów i punktów karnych to nie wszystko. Wczoraj Sejm opowiedział się za ustawą pozwalającą rekwirować samochody pijanym kierowcom.
Projekty zmieniające Kodeks karny w zakresie m.in. odpowiedzialności nieletnich za przestępstwa seksualne oraz prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu wpłynęły do Sejmu w lutym bieżącego roku.
W początku lipca, po trzecim czytaniu, izba niższa parlamentu przyjęła propozycję zmian – projekt trafił więc do Senatu. 4 sierpnia senatorowie opowiedzieli się za odrzuceniem proponowanych zmian w całości. Ustawa wróciła więc do Sejmu i poszczególnych komisji.
Ostatecznie – (16 listopada 2022 roku), o godzinie 23:44 odbyło się głosowanie nad „wnioskiem o odrzucenie uchwały Senatu odrzucającej ustawę”. W głosowaniu uczestniczyło 445 posłów.
- 229 opowiedziało się za odrzuceniem senackiego weta,
- 206 było przeciw,
- 10 wstrzymało się od głosu.
Oznacza to, że ustawa zakładająca konfiskatę pojazdów uczestnikom ruchu prowadzącym pod wpływem alkoholu czeka już tylko na podpis prezydenta. Jest więc całkiem prawdopodobne, że wejdzie w życie jeszcze przed końcem roku.
Założenia ustawy w zakresie nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego znane były od dłuższego czasu. Wśród najpoważniejszych dział wytoczonych przeciwko pijanym kierowcom wymienić można np. obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów dla kierowców zatrzymanych za prowadzenie pojazdów mechanicznych „w stanie nietrzeźwości”.
Oznacza to, że każdy kto wsiądzie za kierownicę samochodu mają w organizmie więcej niż 0,5 promila alkoholu (przestępstwo) straci prawo jazdy na okres co najmniej trzech lat.
Mówi o tym znowelizowany art. 42 § 2, w którym czytamy, że:
O jakie przypadki chodzi?
- Samochody obligatoryjnie stracą osoby, które siadły za kierownicę mając w organizmie więcej niż 1,5 promila alkoholu
- Samochody obligatoryjnie stracą osoby, które spowodują wypadek drogowy mając w organizmie powyżej 0,5 promila alkoholu
Jak czytamy w ustawie – jeżeli orzeczenie przepadku pojazdu mechanicznego z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie jest niemożliwe lub niecelowe, albo jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy, zamiast przepadku pojazdu mechanicznego orzeka się przepadek równowartości pojazdu.
Za równowartość pojazdu przyjmowana będzie wartość pojazdu określona w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo lub – w razie braku polisy – średnia wartość rynkowa pojazdu odpowiadającego, przy uwzględnieniu marki, modelu, roku produkcji, typu nadwozia, rodzaju napędu i silnika, pojemności lub mocy silnika oraz przybliżonego przebiegu, pojazdowi prowadzonemu przez sprawcę.
Wartości mają być ustalone na podstawie dostępnych danych, bez powoływania w tym celu biegłego. Ci mają być powoływani jedynie w przypadkach, w których ustalenie wartości pojazdu nie jest możliwe z uwagi na jego „cechy szczególne”.
Co ciekawe – przepadku pojazdu mechanicznego lub przepadku równowartości pojazdu nie orzeka się, jeżeli sprawca prowadził niestanowiący jego własności pojazd mechaniczny wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy. Zapis taki pojawił się w ustawie, by chronić pracodawców przed utratą mienia i zapobiec sytuacji, w której np. kierowca autobusu miejskiego musiałby zapłacić za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kwotę, której – najprawdopodobniej – nie będzie w stanie zarobić przez całe życie.
W takich sytuacjach sąd orzekać ma nawiązkę w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W ustawie czytamy ponadto, że:
Mimo głosów krytyki Sejm nie pochylił się nad uwagami sceptyków. Ci wytykali autorom projektu chociażby to, że po macoszemu potraktowano w nim rowerzystów. Przepadek dotyczyć ma bowiem wyłącznie „pojazdów mechanicznych”, mimo że z danych policji wynika, że aż 1/3 wszystkich „nietrzeźwych kierujących” zatrzymywanych w Polsce stanowią właśnie rowerzyści.
Ustawa ma wejść w życie po upływie trzech miesięcy od jej ogłoszenia. Znowelizowany art. 1 pkt 14 mówiący o przepadku pojazdu ma zacząć obowiązywać po upływie roku od dnia ogłoszenia.